Ewa Mańkowska, polska działaczka społeczna, mieszkająca od lat w Równem. Na Ukrainę przyjechała po studiach w ramach projektu współpracy ukraińsko-francuskiej, żeby podjąć się pracy jako nauczycielka języka francuskiego. Kiedy zrozumiała, że język polski na Ukrainie staje się coraz bardziej popularny, zmieniła specjalność i została nauczycielką polskiego. Później założyła Ukraińsko-Polski Sojusz im. Tomasza Padury w Równem
„Moja przygoda z tym miastem zaczęła się w 2006 roku. W ramach praktyki uczyłam francuskiego na Bukowinie. Później z metodyka języka francuskiego stałam się nauczycielem języka polskiego. Ukończyłam studia podyplomowe z tej dziedziny. Z inicjatywy moich przyjaciół, którzy są Ukraińcami, założyłam polsko-ukraińską organizację”
Z Ukrainą, a konkretnie z Równem jest związana też prywatnie, bowiem tutaj wyszła za mąż i założyła rodzinę. Angażuje się w życie Polaków Rówieńszczyzny, a jednym z celów jej działalności jest sprzyjanie i podtrzymywanie polskości oraz rozwoju dialogu i współpracy polsko-ukraińskiej.
„Kocham pracę, którą wykonuję. Promować Polskę za granicą jest dla mnie wielką przyjemnością i dumą. Mam wrażenie, że teraz jest wielka moda na język polski, na polskość. Wydaje mi się, że polska kultura, Polacy są teraz dla Ukraińców takim symbolem jakiegoś sukcesu gospodarczego i politycznego, symbolem zgody narodowej co do celów, do których dążyliśmy i dążymy, są narodem do naśladowania. Jesteśmy dla nich przykładem”
W ramach działalności w Ukraińsko-Polskim Sojuszu im. Tomasza Padury nasza Współrozmówczyni prowadzi zajęcia z języka polskiego, ale też kreuje i organizuje rozmaite projekty, które mają na celu popularyzowanie polskiej kultury, ugruntowywanie dobrego polskiego wizerunku oraz wzbogacanie procesu nauczania języka polskiego.
„Do naszych projektów chcemy włączać też Ukraińców. Nie chcemy, żeby nasze wydarzenia były zamknięte tylko we wspólnocie polskiej. Zapraszamy lokalną społeczność, inne mniejszości narodowe i organizacje społeczne. Chcemy być organizacją otwartą. Pracujemy nad tworzeniem nowych pomysłów, planowaniem przyszłości”
W działalności społecznej Ewie Mańkowskiej pomagają przyjaciele, zespół i wolontariusze Ukraińsko-Polskiego Sojuszu im. Tomasza Padury. Dla naszej Współrozmówczyni ważny jest stały rozwój organizacji, więc niestrudzenie poświęca swój czas dla pracy.
„Chcę, żeby wszystkie osoby, które tutaj przychodzą, wynosiły jak najlepsze wrażenia o nas, o Polakach, o Polsce, żeby te wrażenia w nich pozostawały, żebyśmy się zawsze kojarzyli z czymś pozytywnym. Lubię pracować. Zawsze ta praca gdzieś się przejawia. Wszystko, co nie łączy się z pracą, prędzej czy później, gdzieś tam znajdzie jednak zastosowanie”
Dla wielu Polaków Ukraina staje się drugim domem ze względu na różne okoliczności. Ktoś tutaj się urodził, nigdy nie pozostawiał Ojczyzny, tylko przesunęły się granicy, a ktoś przyjechał tutaj na studia czy rozwijać własny biznes. Każda z tych osób, pamiętając o swoim pochodzeniu oraz pielęgnując polskość w swoich miejscach zamieszkania, na co dzień dba również o ukraińskie środowisko, w którym funkcjonuje. Przykładem jest, chociażby nasza dzisiejsza Współrozmówczyni Ewa Mańkowska.